23 września – zmarł Bp. Edward Janiak

Biskup Edward Janiak (ur. 14 sierpnia 1952 w Malczycach, zm. 23 września 2021 we Wrocławiu) – polski duchowny rzymskokatolicki, doktor teologii moralnej, biskup pomocniczy wrocławski w latach 1996–2012, biskup diecezjalny kaliski w latach 2012–2020, od 2020 biskup senior diecezji kaliskiej.

Biskup Edward Janiak przez kilka lat pełnił funkcję Przewodniczącego Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek. Jego poprzednikiem był Abp. Edmund Piszcz, a następcą jest Bp. Krzysztof Zadarko.

Biskup Edward Janiak spotykał się z przewodnikami turystycznymi na dorocznych Ogólnopolskich Pielgrzymkach Przewodników Turystycznych na Jasną Górę. 

KOMUNIKAT DIECEZJI KALISKIEJ
w sprawie śmierci i pogrzebu biskupa seniora Edwarda Janiaka:
 
Informujemy, że 23 września w godzinach południowych zmarł biskup Edward Janiak, biskup kaliski senior.
Msza św. żałobna w intencji śp. biskupa Edwarda zostanie odprawiona w katedrze pw. św. Mikołaja w Kaliszu we wtorek 28 września 2021 r. o godz. 16.00.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się we Wrocławiu w środę 29 września 2021 r.
Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona w kościele pw. św. Wawrzyńca (ul. Bujwida 51) o godz. 11.00.
Bezpośrednio po Mszy św. nastąpi złożenie do grobu na cmentarzu przy ul. Bujwida.
Prosimy o modlitwę za śp. biskupa Edwarda, polecając Go Miłosierdziu Bożemu.
Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie…
Diecezja kaliska

SZLAK ŚW. JAKUBA, IX ETAP NIEDZIELNEGO PIELGRZYMOWANIA – 10 PAŹDZIERNIKA 2021

NIEDZIELNE PIELGRZYMOWANIE

Zawada – Pilzno

Dziewiąty, ostatni, etap niedzielnego pielgrzymowania odbędzie się w dniu 10 października. Rozpocznie się Mszą św. w sanktuarium Matki Bożej w Zawadzie o godz. 8.00.

Z Zawady Droga Jakubowa prowadzi do Pilzna. Od kościoła w Zawadzie wspinamy się serpentyną, obok dróżek maryjnych, w kierunku widocznego lasu. Przechodzimy drogą przez tenże bukowy las. Za nim napotykamy skrzyżowanie, na którym skręcamy w lewo. Dochodzimy do zabudowań i skręcamy lekko w prawo, w leśną drogę biegnącą równolegle z asfaltową. Dochodzimy do skrzyżowania dróg i wybieramy drogę na wprost. Idąc kilka kilometrów wierzchowiną dochodzimy do skrzyżowania, skręcamy w prawo w górę. Tuż przed szczytem wzniesienia, na skrzyżowaniu, idziemy w prawo w kierunku lasu. Dalsza trasa biegnie początkowo przez las, potem obok wsi Stasiówka, następnie znowu przez las do wsi Braciejowa, a stamtąd do wsi Gumniska. Z Gumnisk kierujemy się do następnego lasu, przechodzimy obok pomnika żołnierzy Armii Krajowej poległych w 1944 r., na polanę Kałużówka –  miejsce największej bitwy partyzanckiej AK Obwodu Dębickiego z Niemcami w dniach 23 i 24 sierpnia 1944 r. W czasie tej bitwy zginęło 50 żołnierzy wroga, a 60 zostało rannych. Polacy stracili 11 ludzi, a 4 ciężko raniono. Wydarzenia te upamiętnia pomnik z listą poległych. Z polany przechodzimy do wsi Dobrków, a stamtąd do Pilzna.

Pierwsze wzmianki o Pilźnie sięgają XII wieku. Jeszcze wcześniej, bo w 1105 r., benedyktyni z Tyńca mieli tu duży kompleks dóbr oraz osadę handlową, którą przenieśli do Kołaczyc. Dokument lokacyjny dla Pilzna wystawił Kazimierz Wielki w 1354 r. Na tę decyzje miało wpływ położenie miasta na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych: na Ruś, na Węgry i do Krakowa. Do połowy XV wieku Pilzno było ważnym ośrodkiem handlu, administracji i sądownictwa. Około 1400 roku ukształtowany został kwadratowy rynek oraz zbudowano kościół parafialny i klasztor augustianów. W kościele parafialnym (pw. św. Jana Chrzciciela) najcenniejszą jest późnogotycka figura Madonny z Dzieciątkiem z ok. 1500 roku, znajdująca się po prawej stronie ołtarza głównego. W sąsiedztwie rynku znajduje się również zespół klasztorny, pierwotnie augustianów, a od 1841 roku karmelitów. Należący do niego kościół  Wniebowzięcia NMP był ufundowany w 1403 r. przez króla Władysława Jagiełłę. Kościół ten jest  Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia. Łaskami słynący tam obraz Maryi z Dzieciątkiem został namalowany w XI wieku i był umieszczony w baszcie grodowej Pilzna. Gdy jego kult się rozwijał, w XIII wieku przeniesiono go do zbudowanego wówczas kościoła. Tam podczas napadu Węgrów został spalony. W następnych wiekach kolejne kopie tego obrazu były zniszczone przez ogień. Obecny obraz powstał w 1655 r. na bazie poprzedniego, częściowo tylko spalonego. Miejscowy artysta domalował brakującą część obrazu. Obraz ten, uznany już za cudowny, znajduje się w bocznej, północnej kaplicy. Pokryty jest srebrną blachą ze znakiem maryjnym i herbem miasta Pilzna. Przy tym sanktuarium kończy się podkarpacki odcinek Drogi św. Jakuba Via Regia.

Z przedstawionej tu i w ośmiu poprzednich odcinkach krótkiej charakterystyki Podkarpackiej Drogi św. Jakuba okazuje się, że nakłada się ona na Szlak Sanktuariów Maryjnych, a częściowo także na Szlak Architektury Drewnianej, na którym poczesne miejsce zajmują katolickie świątynie. Równocześnie prowadzi obok wielu pomników naszej dziejowej przeszłości. Wszystko to stwarza dla jakubowych pielgrzymów szerokie możliwości przeżyć religijnych, estetycznych i patriotycznych. Wypada tu wyrazić wdzięczność dla Pawła Plezi, który taką właśnie trasę zaplanował.

Warto zaopatrzyć się w drukowany przewodnik po podkarpackiej drodze św. Jakuba, który był już kilkakrotnie wydawany.

 http://viaregia.podkarpacie.eu/                                                  

ks. Kazimierz Bełch

26 września – Msza Święta dziękczynna w Parafii św. Józefa w Komańczy

Adam Pęzioł – Prezes Stowarzyszenia Ośrodek Myśli Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Komańczy, serdecznie zaprasza Państwa, na uroczystą Mszę Świętą dziękczynną za Beatyfikację Prymasa Tysiąclecia połączoną z odsłonięciem i poświęceniem kamienia upamiętniającego to wydarzenie i koncert pt. „W hołdzie Prymasowi Tysiąclecia” Filharmonia Podkarpacka, które odbędą się w dniu 26.09.2021 r. na placu przy Szkole Podstawowej w Komańczy.
Proszę Państwa o obecność, serdecznie Zapraszam.
Szczęść Boże.
Adam Pęzioł

12 września – BEATYFIKACJA KS. STEFANA KARD. WYSZYŃSKIEGO i MATKI ELŻBIETY RÓŻY CZACKIEJ

Oto jest dzień, który dał nam Pan!

Oto jest beatyfikacja, którą dał nam Pan!

Bogu niech będą dzięki, że beatyfikacja Ks. Stefana Kard. Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej stała się faktem.

Niech nauczanie Prymasa Tysiąclecia przenika nasze serca.

Niech życie Matki Elżbiety Róży Czackiej naznaczone cierpieniem umacnia nas do czynienia większego dobra.

11 WRZEŚNIA Koncert „SOLI DEO”:

https://www.youtube.com/watch?v=SKhRRFi7wms&t=16s


12 WRZEŚNIA Beatyfikacja Sług Bożych Ks. Stefana Kard. Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej

FORMUŁA BEATYFIKACYJNA

Kard. Marcello Semeraro wygłosił w imieniu papieża Franciszka formułę beatyfikacyjną.

– Ja papież Franciszek spełniając pragnienia naszego brata Kazimierza Nycza, kardynała Świętego Kościoła Rzymskiego, Arcybiskupa metropolity warszawskiego, jak również wielu innych braci w biskupstwie oraz licznych wiernych świeckich, za Radą Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, naszą apostolską władzą zezwalamy, aby czcigodny sługa Boży Stefan Wyszyński, Arcybiskup gnieźnieński i warszawski, Prymas polski, Kardynał Świętego Kościoła rzymskiego, Pasterz według Serca Chrystusowego, który poświęcił swoje życie jedynemu Bogu i był niestrudzonym obrońcą oraz heroldem godności każdego człowieka, a także czcigodna służebnica Boża Elżbieta Czacka, w świecie Róża, fundatorka Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek, służebnic krzyża, która pozbawiona używania światła oczu, oczami wiary rozpoznała Chrystusa – światłość świata i z miłującą wiernością świadczyła o nim wobec kroczących w ciemności ciała oraz ducha, byli odtąd nazywani błogosławionymi oraz, aby co roku ich wspomnienia mogły być obchodzone w miejscach i w sposób określony przez prawo. Mianowicie, dla pierwszego dnia 28 maja oraz dla drugiej dnia 19 maja

HOMILIA WYGŁOSZONA PODCZAS MSZY ŚWIĘTEJ BEATYFIKACYJNEJ

Homilię wygłosił papieski wysłannik kard. Marcello Semeraro. Rozpoczął ją w języku włoskim, a następnie jej polskie tłumaczenie odczytał bp Piotr Jarecki.

„Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim. Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy” (Łk 46-48).

Drogie Siostry i Drodzy Bracia!

Słowa pieśni uwielbienia wypowiedziane przez Maryję Dziewicę wyrażają dzisiaj również i nasze dziękczynienie Panu Bogu za to, że uczestniczymy w beatyfikacji kardynała Stefana Wyszyńskiego i matki Elżbiety Róży Czackiej tutaj, w Świątyni Opatrzności Bożej.

Ta świątynia, wzniesiona przez naród polski jako wotum wdzięczności za bliskość i obecność Pana Boga w chwalebnej i bolesnej historii tego kraju, jest dzisiaj świadkiem kolejnego potwierdzenia: Polska jest narodem maryjnym, Polska ofiarowała i ofiaruje Kościołowi, na przestrzeni różnych epok, wybitne postacie świętych, Bożych mężczyzn oraz kobiet. Jak to uczynił, posyłając archanioła Gabriela do Dziewicy, której na imię było Maryja (zob. Łk 1, 27), podobnie i dzisiaj Pan Bóg powołuje autentycznych świadków świętości, ku czci i chwale swojego imienia.

O kard. Stefanie Wyszyńskim

Tak też było w stosunku do kardynała Wyszyńskiego, pochodzącego z Zuzeli nad Bugiem, gdzie jego rodzina wychowała go w wierze do Pana Boga i w miłości do ojczyzny. Po otrzymaniu 3 sierpnia 1924 roku w katedrze włocławskiej święceń prezbiteratu, rozpoczął swoje życie kapłańskie, naznaczone licznymi próbami, którym stawiał czoła z ufnością i zdecydowaniem.

Jednym z najbardziej dramatycznych momentów był z pewnością okres drugiej wojny światowej oraz czas heroicznego i tragicznego powstania warszawskiego w 1944 roku. Ks. Wyszyński przebywał wówczas w okolicach stolicy, w pobliskich Laskach, jako kapelan Zakładu dla Niewidomych i Armii Krajowej.

To właśnie podczas powstania warszawskiego miało miejsce w Laskach wydarzenie wyjątkowe i prorocze: błogosławiony Stefan podniósł z ziemi fragment częściowo spopielonej kartki, pochodzącej z płonącej i spowitej w ogniu stolicy, na której widniał napis: „Będziesz miłował”. Wyszyński został głęboko poruszony tym faktem, zaniósł kartkę do kaplicy, pokazał siostrom i rzekł: „To najświętszy apel walczącej Warszawy do nas i do całego świata. Apel i testament: Będziesz miłował”.

Do tego apelu i testamentu upodobnił on swoją posługę pasterza i biskupa, najpierw w Lublinie, a następnie w Gnieźnie i Warszawie, stawiając czoła problemom, jakie jego naród musiał wycierpieć w latach następujących po drugiej wojnie światowej. W tym okresie, politycznie oraz społecznie skomplikowanym, kierował odważnie, wytrwale i zdecydowanie łodzią Kościoła w Polsce, przeciwstawiając ideologii, która odczłowieczała i oddalała człowieka od pełni życia, prawdę zawartą w Ewangelii Chrystusa, wiernie przeżywaną i realizowaną.

W walce o obronę wolności polskich kobiet i mężczyzn często powtarzał: „Kto nienawidzi, ten już przegrał”. W niczym się nie oszczędzał, znosił wszelkie upokorzenia i cierpienia, których punktem kulminacyjnym były trzy lata spędzone w więzieniu, od 1953 do 1956 roku. Święty Jan Paweł II, kilka dni po wyborze na Stolicę Piotrową, w liście skierowanym do swoich rodaków, tak napisał o kardynale prymasie: „Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego Papieża-Polaka, […] gdyby nie było Twojej wiary, niecofającej się przed więzieniem i cierpieniem, Twojej heroicznej nadziei, Twego zawierzenia bez reszty Matce Kościoła” (Św. Jan Paweł II, List do Rodaków, 23 października 1978).

Kardynał Wyszyński, jako prawdziwy syn polskiej ziemi, miał rzeczywiście w sercu głębokie nabożeństwo do Matki Najświętszej: tak jak pod Jej matczynym spojrzeniem narodziło się jego powołanie i pod tym samym spojrzeniem zawierzył Panu Bogu własne życie i losy narodu polskiego, tak właśnie Maryja uczyła go, aby poprzez codzienną pasterską służbę „żyć tylko dla Pana Boga i tylko Jemu się przypodobać”.

Niezachwiana wiara w Boga i w Jego Opatrzność charakteryzowała również matkę Elżbietę Różę Czacką. Już od pierwszych lat dzieciństwa rozpoznawała znaki Bożego powołania, najpierw w Białej Cerkwi, a następnie w Warszawie. Dotknięta w wieku dwudziestu dwóch lat całkowitą utratą wzroku, postanowiła poświęcić swoje życie służbie osobom niewidomym, które w tym czasie na ziemiach polskich nie mogły liczyć na pomocy ani na możliwość zdobycia wykształcenia.

W tym celu założyła Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi oraz Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Otworzyła szkoły i zorganizowała warsztaty, dostosowała alfabet Braille’a do języka polskiego i opracowała skróty ortograficzne.

Poprzez swoją nadzwyczajną pracowitość i zaangażowanie błogosławiona Elżbieta Róża wskazuje nam, że nie istnieją przeszkody dla tych, którzy pragną kochać Pana Boga i jak On miłować. Również w jej życiu nie brakowało licznych trudności, w których, z niesłychaną nadzieją, stale potwierdzała swoją wierność Panu Bogu, który jest miłością.

Dziś kardynał Wyszyński i Matka Czacka są beatyfikowani razem. Jest to jakby dopełnienie owego historycznego spotkania, dzięki któremu ci błogosławieni poznali się w Laskach już 95 lat temu, w 1926 roku.

Młody wówczas kapłan był zbudowany wiarą i wytrwałością tej kobiety, która, poruszona Bożą miłością, była całkowicie oddana Panu Bogu i bliźniemu. Zrodziła się z tego cenna współpraca, szczere dzielenie się zamiarami oraz planami. Ale przede wszystkim zrodziła się komunia wiary, miłości do Boga oraz do potrzebującego i bezbronnego człowieka.

Oboje wiedzieli, jak napełniać się nawzajem siłą, wytrwałością i odwagą. On – zaangażowany osobiście w niesienie pomocy tym wszystkim, którzy doświadczali krzywd i ograniczeń w praktykowaniu ich wolności oraz wyznawaniu własnej wiary; ona – niewidoma wśród niewidomych fizycznie i duchowo, pomagała tym wszystkim, którzy zostali porzuceni i pozostawieni na marginesie społeczeństwa.

19 maja 1961 roku kardynał Wyszyński przewodniczył pogrzebowi matki Czackiej i tak mówił o niej w homilii: Matka „to był człowiek, który nieustannie stał w obliczu swego Najlepszego Boga; człowiek, który wiedział, że Bóg jest Miłością, przede wszystkim – Miłością! Człowiek, który wytrwale czerpał z niezgłębionego źródła Bożej miłości! Dlatego zdołała tylu ludzi wokół siebie obdzielić i pożywić Miłością”.

Dzisiejsi nowi błogosławieni otrzymali od tego narodu nieocenione dobro wiary oraz żywotność wielowiekowej tradycji miłości do Boga. Co ofiarowali narodowi w zamian? Ofiarowali życiowe przekonanie o prymacie Boga („Soli Deo” – „Jedynemu Bogu” – było zawołaniem biskupim kardynała Wyszyńskiego), które zdolne jest przywrócić człowiekowi na nowo jego godność. Przekazali świadectwo życia wiernego Ewangelii, za wszelką cenę. Pozostawili wzór służby konkretnemu potrzebującemu człowiekowi, również wówczas, kiedy nikt się nim nie zajmuje i wydaje się, że zwycięża obojętność.

„Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, a Jego imię jest święte” (Łk 1, 49).

Jeszcze raz uczyńmy naszymi słowa Maryi, która jest najwyższym wzorem życia chrześcijańskiego i najwybitniejszym przykładem świętości. W swojej pokorze przyjęła zwiastowanie, że przedwieczna Mądrość – o której słyszeliśmy w Księdze Mądrości Syracha – miałaby stać się ciałem w jej łonie. Maryja, używając słów św. Pawła z Listu do Kolosan, wybrana przez Boga, „święta i umiłowana” (por. 1 Kol 3, 12) – była matką Chrystusa nie tylko dlatego iż poczęła Go z Ducha Świętego, ale ponieważ w Niej całkowicie wypełniła się „wola Ojca, który jest w niebie” (por. Mt 12, 50).

Dziś liturgicznym świętem czcimy jej Imię, ponieważ lud chrześcijański uważa Ją za jaśniejącą gwiazdę, wzywa Ją jako Matkę i w niebezpieczeństwie do Niej się ucieka jako do bezpiecznego schronienia.

Błogosławiony Stefan Wyszyński tak powiedział pewnego dnia o Maryi Dziewicy: „W rysach matki rozpoznajemy największe podobieństwo do jej dzieci. Jeżeli więc chcemy poznać Syna, musimy przyglądać się Matce. Matka prowadzi do Syna!”.

W świętym życiu jaśnieje piękno oblicza Chrystusa. Ojciec Święty Franciszek powiedział, że święci są „świadkami, których czcimy i którzy na tysiące różnych sposobów odsyłają nas do Jezusa Chrystusa, jedynego Pana i Pośrednika pomiędzy Bogiem i człowiekiem” (Franciszek, Audiencja generalna, 7 kwiecień 2021).

Są więc nam oni dani jako przykłady do naśladowania, ale również jako orędownicy, do których możemy zwracać się z ufnością. Są przykładem, ponieważ byli ulegli łasce, która w nich działała. Są orędownikami, ponieważ, jak przypomina Katechizm Kościoła katolickiego, „kontemplują oni Boga, wychwalają Go i nieustannie opiekują się tymi, których pozostawili na ziemi (…). Wstawiennictwo jest ich największą służbą zamysłowi Bożemu. Możemy i powinniśmy modlić się do nich, aby wstawiali się za nami i za całym światem” (Katechizm Kościoła katolickiego, 2683).

Polecajmy się więc wstawiennictwu nowych błogosławionych, aby i w nas rozpaliło się pragnienie życia jak święci, ponieważ – jak przypomina nam jeszcze raz papież Franciszek – „również i w naszym życiu, chociaż słabym i naznaczonym grzechem, może rozkwitnąć świętość” (Franciszek, Audiencja generalne, 7 kwietnia 2021).

Polsko, narodzie maryjny, ziemio świętych i błogosławionych, w tej Świątyni Opatrzności Bożej, za wstawiennictwem Maryi Dziewicy, błogosławionego Stefana Wyszyńskiego i błogosławionej Elżbiety Róży Czackiej, prosimy dzisiaj Pana Boga, aby udzielił nam siły do bycia wiernymi świadkami Jego miłosiernej miłości w stosunku do każdego potrzebującego człowieka naszych czasów. Niech nowi błogosławieni będą potężnymi orędownikami dla tego zasłużonego narodu, niech będą światłem dla władz państwowych i samorządowych oraz niech wspomagają Kościół w Polsce w ciągłej wierności Ewangelii Chrystusa.

Święta Maryjo, Królowo Polski,

błogosławiony Stefanie Wyszyński,

błogosławiona Elżbieto Różo Czacka,

módlcie się za nami!

Zespół Wokalny Soul z Sanoka

SOLI DEO – w hołdzie błogosławionemu ks. kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu

ZAPOWIEDŹ NA 17 PAŹDZIERNIKA 2021

Przed nami jeszcze pielgrzymowanie szlakiem św. Jakuba VIA REGIA 12 września z Góry Ropczyckiej do Zawady i 10 października z Zawady do Pilzna.

Program wyjścia 12 września we wcześniejszych wiadomościach.

Zakończenie letniego sezonu turystycznego

Letni sezon turystyczny dobiega końca. Dni są coraz krótsze i chłodniejsze. Kończy się roczny cykl w świecie przyrody. Minęła roześmiana wiosna i upalne lato, nadchodzi czas przygotowania się do zimy. Fakt ten może doprowadzić do melancholii i zniechęcenia. Dlatego warto spojrzeć na umykające miesiące roku z innej strony: zobaczyć liczne Boże dary w przyrodzie, zwłaszcza uginające się pod ciężarem owoców konary drzew w naszych ogrodach.

Na co dzień z satysfakcją doświadczamy hojności przyrody, która nas żywi i pielęgnuje. Nasze ciała są jej cząstką. Przywykliśmy korzystać z owoców ziemi pełną garścią, bez ograniczeń, nie bacząc na potrzeby innych ludzi i przyszłych pokoleń, a ponadto bezmyślnie niszcząc wiele jej bogactw i uroków. Dlatego św. Jan Paweł II zachęca nas, wędrowców, do tzw. ekoturystyki, czyli wędrówek „w formach odznaczających się większym szacunkiem dla środowiska, większym umiarkowaniem pod względem korzystania z bogactw naturalnych i większą odpowiedzialnością za kultury lokalne” (Orędzie Jana Pawła II na XXIII Światowy Dzień Turystyki 2002 r.). Papież podkreśla, że przyczyną degradacji środowiska naturalnego jest kryzys wartości moralnych: „Często górę bierze niepohamowana żądza gromadzenia bogactw, która nie pozwala usłyszeć alarmującego wołania całych narodów żyjących w nędzy (…) egoistyczne zabieganie o własny dobrobyt prowadzi do ignorowania słusznych oczekiwań pokoleń współczesnych i przyszłych. Prawda jest taka, że gdy człowiek oddala się od planów Boga dotyczących świata stworzonego, bardzo często zapomina o braciach i traci szacunek dla przyrody” (tamże). Dlatego sięgając do głębszych źródeł tej sytuacji, trzeba przeciwstawić się kryzysowi moralnemu.

„Trzeba nauczyć się patrzeć na świat stworzony oczyma czystymi i pełnymi zdumienia” (tamże). Poznanie z bliska wielu delikatnych aspektów przyrody pozwoli nam uświadomić sobie pilną potrzebę jej ochrony, zwłaszcza zrezygnowania z niezrównoważonego korzystania z bogactw naturalnych, na co zwracają uwagę także następni papieże: Benedykt XVI i Franciszek. Ten ostatni wysuwa szereg konkretnych postulatów, m.in.: zmianę stylu życia polegającą na odrzuceniu postaw i działań konsumpcjonistycznych, wychowywania do przymierza między ludzkością a środowiskiem, kontemplowanie tworów przyrody jako odbicia Boga-Stwórcy, kształtowanie duchowości przenikniętej radością i pokojem (por. Enc. „Laudato si”, rozdz. VI).

Zachęcając do ochrony środowiska naturalnego, Papieże wyjaśniają, że przyrody nie można stawiać na równi z człowiekiem, jak to czynią niektóre ekocentryczne ruchy ekologiczne. Nie można też jej ochrony traktować jako celu samego w sobie. Przyroda jest dla człowieka. Toteż celem jej ochrony jest zawsze człowiek, a ściślej, dobro obecnych i przyszłych pokoleń. Przyroda bowiem została dana przez Stwórcę ludziom do używania w słusznych rozmiarach, ale też do jej zachowywania, chronienia i udoskonalania. Mamy więc wobec przyrody prawa i obowiązki.

Skuteczną motywację do troski o środowisko naturalne czerpią ludzie z wiary religijnej. Dlatego Papieże swoje apele o ochronę środowiska kierują szczególnie do nas, chrześcijan. Podejmijmy ich wezwania.

Intensywne życie przyrody cieszy, ale jest również dla nas wyzwaniem, by żyć intensywnie i twórczo, by spotęgować swoje życie, być kreatywnym. Bo w twórczości zaspokaja człowiek wewnętrzne aspiracje swej natury. Twórczość jest źródłem głębokiej wewnętrznej radości.

Swoistą formą twórczości jest umiejętnie realizowana turystyka. Dlatego źródłem radości niech nam nadal będą wędrówki, także te późnojesienne i zimowe, spontanicznie organizowane w małych rodzinnych czy przyjacielskich grupach. Warto także włączać się w większe grupy organizowane przez różne instytucje.

Kończący się sezon był darem Bożym dla nas wszystkich. Stwarzał możliwości radosnego i twórczego spędzania czasu wolnego, a w konsekwencji rozwoju fizycznego i duchowego. Dlatego należałoby Bogu, Dawcy wszelkiego dobra, złożyć dziękczynienie za każdy dzień od wczesnej wiosny do późnej jesieni.

Duszpasterstwo Turystyczne Archidiecezji Przemyskiej zaprasza na takie dziękczynne spotkanie i nabożeństwo do Mucznego w niedzielę 17 października. Będziemy tam uczestniczyć we Mszy św. o godzinie 8.50. Po modlitwie zatrzymamy się tam jakiś czas, by spożyć posiłek i skorzystać z funkcjonujących tam atrakcji turystycznych. Następnie pieszo pójdziemy do źródeł Sanu (ok. 3,5 godziny w jedną stronę). Tam nastąpi formalne zakończenie letniego sezonu turystycznego.

Dojazd do Mucznego w dniu 17 października można sobie zorganizować we własnym zakresie, albo wsiąść do busa, który wyjedzie z Przemyśla o godz. 5.15. Zgłoszenia na wyjazd busem proszę przekazywać telefonicznie na nr 728 356 441 w okresie do 12 października.

Uwagi:

  1. Trzeba zabrać z sobą całodzienne wyżywienie i napój oraz osłonę przed deszczem.
  2. Każdy pielgrzym wyrusza w drogę na własną odpowiedzialność.

Ks. Kazimierz Bełch

SZLAK ŚW. JAKUBA, VIII ETAP NIEDZIELNEGO PIELGRZYMOWANIA – 12 WRZEŚNIA 2021

NIEDZIELNE PIELGRZYMOWANIE

Góra Ropczycka – Zawada  

Ósmy etap niedzielnego pielgrzymowania odbędzie się w dniu 12 września. Rozpocznie się Mszą św. w kościele pw. św. Jakuba Większego Apostoła w Górze Ropczyckiej o godz. 9.00.

Od kościoła św. Jakuba szlak biegnie drogą asfaltową przez wieś, po czym zbacza na drogę gruntową, zmierzającą przez pola w kierunku Ropczyc. Następuje wyciszenie. Teren niezabudowany, spotyka się jedynie przydrożne krzyże i kapliczkę słupową Matki Bożej. Wszystko to nastraja do modlitwy. W pobliżu miasta wkraczamy na drogę asfaltową i teren zabudowany. Zbliżając się do centrum Ropczyc, skręcamy w ulicę Najświętszej Maryi Panny, do funkcjonującego na prawach diecezjalnych sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin.

Znajduje się tam figura Maryi z Dzieciątkiem, pochodząca z XV wieku. Jest to rzeźba pełna, drewniana, o wysokości 60 cm, gotycka, w stylu „Pięknych Madonn”. Najpierw była ona umieszczona w kapliczce wydrążonej w pniu drzewa, gdzie zasłynęła łaskami. Wówczas przeniesiono ją do kościoła parafialnego. Później, w latach 1721-1738, zbudowano dla niej osobną, murowaną, barokową świątynię, która została konsekrowana pod wezwaniem Najświętszego Imienia Maryi w 1767 r. Figurę Matki Bożej umieszczono w głównym ołtarzu. W 2001 r. odbyła się jej koronacja. Z sanktuarium szlak prowadzi do centrum miasta, do kościoła parafialnego pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego. Kościół ten, zbudowany w XIV wieku, został przebudowany po pożarze w wieku XIX. Jest on centralnym ośrodkiem duszpasterstwa wśród kilku kościołów w mieście i okolicy.

Z Ropczyc szlak wyprowadza na wierzchowinę Pogórza Strzyżowskiego. Podąża się nią kilka kilometrów terenem niezabudowanym, częściowo odkrytym, a częściowo zalesionym.  Spokój, cisza, ukazujące się co jakiś czas rozległe widoki na okolicę – sprzyjają medytacji i indywidualnej modlitwie. Dopiero przy dochodzeniu do drogi asfaltowej prowadzącej z Lubziny do Okonina mijamy kilka zabudowań przysiółka Przymiarki, po czym wkraczamy w wielki las, którego dukty doprowadzą nas do następnego sanktuarium maryjnego w Zawadzie. Znajduje się tam jedna z wielu kopii Matki Bożej Śnieżnej z rzymskiej Bazyliki Santa Maria Maggiore. Obraz jest czczony od niepamiętnych czasów, a dokumenty świadczące o cudach sięgają XIV wieku. Zasłynął on łaskami, gdy jeszcze znajdował się w domu Ligęzów, właścicieli Zawady i okolicznych włości. Następnie był przeniesiony do zbudowanej przez Ligęzów kaplicy, a w 1650 r. do wzniesionego przez Achacego Ligęzę kościoła, będącego wotum za uratowanie życia jego syna za wstawiennictwem Matki Bożej. Kościołowi temu nadano tytuł Narodzenia NMP, obraz zaś został w 1654 r., uznany przez biskupa krakowskiego, Piotra Gembickiego, za cudowny. Starania o koronację obrazu rozpoczęto w 1912 r. W tym celu przeprowadzono specjalny proces stwierdzający wiarygodność cudownych łask, doznanych za pośrednictwem Matki Bożej w Zawadzie. W rok później papież Pius X przysłał bullę zezwalającą na koronację, która z powodu wybuchu pierwszej wojny światowej odbyła się dopiero w 1920 roku. Po zaistniałej kradzieży koron (w 1922 r.) obraz był rekoronowany w 1924 roku. Kult Matki Bożej w tym obrazie wciąż wzrasta, o czym świadczy wielka liczba zapisów w księdze łask. Zawadzkie sanktuarium obejmuje dość duży teren, na którym – oprócz świątyni – znajdują się dróżki różańcowe z kaplicami.

ks. Kazimierz Bełch

http://viaregia.podkarpacie.eu